Newsletter


 STRONA GWNA > CO WARTO OBEJRZEĆ > Wycieczki specjalne > Wybrzeża Cejlonu 1 dzień

Wybrzeża Cejlonu – Zachodnie i Południowe.

Wycieczka jednodniowa po Zachodnim wybrzeżu oraz południu kraju.


Atrakcje: wylęgarnia żółwi, rejs motorówką po rzece Madu gdzie znajduje się 66 wysp jak również lasy namorzynowe, flisacy na katamaranach, ptactwo tropikalne, pułapki na krewetki i kraby, małpy, warany, świątynia Wisznu, świątynia buddyjska, plantacja cynamonu i wytwórnia cynamonu demonstracja lokalnego sposobu produkcji sznurka kokosowego i dachów z liści palmowych, codzienne życie lokalnych mieszkańców. Najstarsza wytwórnia i muzeum masek w Ambalangoda, kopalnia kamieni księżycowych w Meetiyagoda, pozostałości Tsunami wraz z monumentami upamiętniającymi wielką falę, żółwie morskie w Oceanie w Hikkaduwa (nie gwarantowane), XVII wieczny holenderski Fort w Galle (UNESCO), nizinne plantacje herbaty, fabryka herbaty z degustacją, rybacy na palach, lunch w restauracji fusion. Opcjonalnie: Podróż pociągiem.

Opis programu:

Wyjazd z hotelu po śniadaniu aby znaleźć się w pobliskiej wylęgarni żółwi morskich w okolicach Kosgoda. Są to prywatne zakłady zajmujące się pozyskiwaniem jajek zniesionych przez żółwice na plażach Sri Lanki celem ochrony ich przed drapieżnikami do momentu wyklucia się młodych żółwiątek. Ma to na celu zwiększenie populacji żółwi morskich na świecie. Do Sri Lanki przypływa 5 z 6 przedstawicieli żółwi morskich. Jest to okazja do poznania zwyczajów tych majestatycznych gadów jak również dowiedzenia się z jakimi problemami borykają się one w obecnym silnie ucywilizowanym świecie.

Po wizycie w w Kosgoda udamy się do niewielkiego portu znajdującego się na krótkiej lecz rozległej rzece Madu, skąd rozpocznie się safari łodzią motorową. Na rzece znajduje się 66 wysp i wysepek, z czego część zamieszkała jest przez ludzi a inne zamieszkują jedynie dzikie zwierzęta. W czasie rejsu będzie można podejrzeć codzienne, proste życie mieszkańców delty Madu zajmujących się głównie rybołówstwem, pozyskiwaniem krabów i krewetek, wyławianiem rzecznego piasku na potrzeby przemysłu budowlanego. Częstym widokiem są roześmiane dzieci kapiące się w płytkich i ciepłych wodach rzeki, kobiety piorące ubrania na brzegu, czy rybaków przygotowujących swe łodzie do rejsu na Oceanie.

Nie lada atrakcją jest masaż stup połączony z pillingiem na farmach ryb (dodatkowo płatne ok 1. USD za 20 min). Karpio - podobne oczyszczą z precyzją stopy ze zbędnego naskórka. W czasie rejsu zobaczymy niewielką świątynkę boga Wisznu znajdującą się na opuszczonej kamienistej wysepce jak również złożymy wizytę na wyspie cynamonowej, gdzie baba i dziad cynamonowy uprawiają jedną z najpopularniejszych przypraw na świecie – cynamon cejloński. Obejrzymy sposób pozyskiwania cynamonu z pni drzewa cynamonowego, jak również dowiemy się w jaki sposób pozyskuje się niezwykle przydatny w Sri Lance olej cynamonowy. Lokalesi pokażą nam jak buduje się dachy z liści palmowych czy w jaki sposób pozyskuje się sznurek z łupin kokosowych.

Kolejnym punktem naszego programu zwiedzania będzie muzeum masek w Ambalangoda – miejscowości znanej z produkcji teatralnych, magicznych i uzdrawiających masek typowych dla wielu krajów równikowych. Muzeum powstało pod koniec XVIII wieku i pomimo niewielkich rozmiarów można dowiedzieć się wielu ciekawych informacji na temat tradycji wykonywania nie tylko masek ale również kukiełek wykorzystywanych w przedstawieniach teatrzyków kukiełkowych dla dzieci. W tym miejscu można podziwiać niezwykle kunsztownie wykonane maski. Będzie też możliwość zakupu tych arcydzieł rzeźbiarskich.

Po wizycie w Ambalangoda odbijemy nieco z głównej drogi Galle Rd aby udać się kilka kilometrów wąskimi uliczkami południa do miejscowości Meetiyagoda, gdzie zlokalizowane są liczne kopalnie kamieni księżycowych. Te najtańsze kamienie jubilerskie występują tu obficie, lecz Lankijczycy z zapałem poszukują kamieni o niebieskiej poświacie, których jest zdecydowanie mniej niż mlecznych czy transparentnych. Obejrzymy nie tylko czynny szyb wydobywczy, gdzie mozolnie wydobywane są kamienie ale również przypatrzymy się pracy szlifierzy oraz złotników oprawiających obrobione kamienie księżycowe w biżuterię. Dla zainteresowanych będzie możliwość kupna wyrobów jubilerskich lub samych kamieni.

Następnym punktem naszego programu jest odcinek trasy prowadzący na południe, gdzie wprawne oko może dostrzec pozostałości po Tsunami. W tym rejonie znajduje się również trzynasto metrowy posąg Buddy bacznie obserwujący ocean. Jego wysokość pokazuje wysokość najwyższej, katastrofalnej fali, która nawiedziła Sri Lankę grudniowego poranka 2004 roku. Niewiele dalej na południe przy głównej drodze znajduje się pomnik – płaskorzeźba uwieczniający największą katastrofę kolejową na świecie pod względem ofiar śmiertelnych.

Nieopodal w gajach palmowych zbierany jest sok z pąków kwiatów palmy kokosowej służący lokalnym mieszkańcom do produkcji najpopularniejszego na wyspie napoju alkoholowego zwanego arakiem będącym niczym innym jak destylatem soku pozyskiwanego w ten sposób w koronach palm. Przy odrobinie szczęścia zobaczymy zbieraczy „todi” przemieszczających się w koronach palm kokosowych pomiędzy jednym a kolejnym drzewem po kokosowych sznurkach stanowiących arterie tego kokosowego lasu.

Czasem na plaży można zauważyć gromady ludzi przy brzegu Oceanu. To rybacy stosujący dawny, mało efektywny sposób połowu ryb morskich za pomocą sieci rybackich zarzuconych kilkaset metrów w głąb Oceanu. Wyciągają oni liny do których przymocowane są sieci rybackie. Pracują w zespołach, z których dobiegają rytmiczne odgłosy komend pozwalających na optymalizację żmudnego zadania polegającego na wyciągnięciu stawiającej nie mały opór sieci na brzeg celem dobrania się do wyłowionych w ten sposób ryb.

Droga do Galle w większej części jest usytuowana w bezpośredniej bliskości plaż oceanicznych, więc niewątpliwą atrakcją będzie możliwość poznania ich różnorodnego charakteru. Będziemy również mijali porty rybackie z mozaiką kolorowych łodzi i kutrów rybackich kołyszących się na spokojnych wodach zatok, wypełnione typowo azjatyckim harmidrem miasta i miasteczka z kolorowymi bazarami, sklepikami, zakładami usługowymi, świątyniami buddyjskimi czy hinduistycznymi jak również majestatycznymi kościołami katolickimi czy zwróconymi w stronę kamienia Kaba w Mecce meczetami dla wyznawców Islamu.

W Galle, jednej z największych metropolii Sri Lanki zwiedzimy będący zabytkiem UNESCO XVII wieczny fort holenderski wybudowany ze szczątków rafy koralowej i kamieni, gdzie do dziś dnia zachowały się praktycznie nie naruszone zębem czasu budowle miasteczka, bastion i mury obronne. Wejdziemy na jeden z bastionów, przejdziemy się obwałowaniem jak również o ile aura będzie sprzyjała udamy się na chwilę na tutejszą miejską plażę, gdzie głównymi gośćmi są lokalni mieszkańcy szukający ochłody w przyjemnym, bezpiecznym bo pozbawionym fal, utrzymującym cały rok taką samą temperaturę wody Oceanie Indyjskim. Warto zajrzeć do Kościoła anglikańskiego pod wezwaniem Wszystkich świętych jak również wybudowanego w 1755 roku Reformowanego Kościoła Holenderskiego. Na rampach fortu zauważymy pary zakochanych osłoniętych od wzroku postronnych parasolami a lokalni sprzedawcy pamiątek będą na każdym rogu zachwalać swój towar.

Z Galle udamy się dalej na południe aby spotkać rybaków łowiących drapieżne ryby, które z kolei próbują wychwycić sardynki z ławic kłębiących się u ujścia rzek. Widok jest typowy dla j części Sri Lanki, lecz obecnie ze względu na spopularyzowanie tego typu działalności część rybaków przestała łowić ryby i próbuje pozyskać pieniądze umożliwiając turystom wspięcie się na omszały pal i zrobienie „zdjęcia rybaka”.

Przed lunchem udamy się z wizytą na nizinne plantacje herbaty które choć po części mogą starać się oddać klimat wysoko górskich znanych z folderów reklamowych Sri Lanki. Będziemy też w fabryce herbaty aby poznać niezwykle skomplikowany lecz za razem pasjonujący sposób produkcji tego najpopularniejszego napoju po wodzie na świecie. Będziemy też uczestniczyć w degustacji różnych produkowanych w Sri Lance rodzajów herbaty. W fabrycznym sklepie można nabyć wszelkie rodzaje herbaty w cenach znacznie niższych od tych w Europie.

Na zakończenie niezwykle intensywnego programu zwiedzania czeka nas lunch w pensjonacie prowadzonym od dwóch dekad przez Polaków. Basia, gastronom przygotowuje najwymyślniejsze potrawy łącząc egzotyczną lankijską kuchnię z najlepszą polską szkołą kulinarną. Na terenie ośrodka Polacy hodują kaczki i kozy, często odwiedza ich zaprzyjaźniony gang małp – langurów białobrodych czy pawie. Na terenie żyją i rządzą się własnymi prawami ponumerowane żółwie błotne a w ogrodzie rośnie niezliczona ilość gatunków rożnych drzew owocowych. Basia i Artur mają do opowiedzenia wiele ciekawych historii z ich życia w Ruchunu – specyficznym rejonie Demokratyczno Socjalistycznej Republiki Sri Lanka. Z pełnymi brzuchami ruszymy autostradą w powrotną drogę do hotelu. Dla zainteresowanych jest możliwości dotarcia do hotelu lankijską koleją.

Wycieczka zakończy się wczesnym wieczorem w hotelu w którym się zaczęła.